piątek, 24 lipca 2015

205. z zielonych jabłek

A brązowa, nie zielona :) Za to obłędnie pachnąca.


Dlaczego nie mam wiecznie czasu? Dlatego, że zajmuję się duperelami. A jakimi? A na przykład namiętnie oglądam czwarty już sezon Grimma.

Mamo, ten serial jest pozbawiony jakiejkolwiek fabuły i nudny, i głupi ale się wciągnęłam. Śmieję się, że Nick jest zatrudniony na etacie policjanta, ale za niego sprawy rozwiązuje jakiś zielarz Monroe, i w sumie to taka sama fabuła jak w Ojcu Mateuszu, gdzie Mietek ma etat policjanta a ksiądz wykonuje za niego robotę detektywistyczną.

A wiec mam plan. Mam etat mamy w domu, to jeszcze muszę znaleźć kogoś, kto będzie sprzątał, mył, prał, prasował, robił zakupy i gotował. A ja będę dalej szukać natchnienia w durnych serialach :))

Kto jest za? :)

"Ich metoda nie polegała na poruszaniu się wyłącznie w wąskich granicach własnej ojczyzny, lecz zawsze w kontekście bogatych, wzajemnych wpływów innych krajów i regionów Europy." Z. Ciećkiewicz Dziedzictwo braci Grimm