czwartek, 31 grudnia 2015

365. zupa gotowiec

Tortellini z woreczka zalane gorącym kubkiem. Nie mogłam sobie opuścić tej odrobiny lamerostwa na sam koniec.
Kochani,

Z okazji Nowego 2016 Roku życzę Wam
samych słodkich chwil, smacznych spotkań rodzinnych i dużo, dużo talerzy ulubionej zupy!

to już ostatni wpis, pa :)


niedziela, 27 grudnia 2015

361. fasola po bretońsku z szybkowaru mojej mamy

Chociaż mama twierdzi, że wyszła zupa nijaka - miała wyjść po bretońsku, wyszła po nijakiemu. No chyba nie jest aż tak źle. Musiała być robiona na szybko, stad pomysł z szybkowarem. Chociaż mnie wkurza to urządzenie, nie wytrzymałabym długo z takim posykiwanie w kuchni.

sobota, 26 grudnia 2015

360. barszcz czerwony z uszkami

Muszę przyznać, ze jem go od wigilii. Albo powiem inaczej: w wigilię jadłam trzy zupy, wczoraj dwie, a dziś na razie tylko barszcz czerwony z uszkami. Jakoś nie psuje mi to koncepcji postanowienia codziennie inna zupa, bo są zawsze niepowtarzalne, a czasem jest nadprogramowo coś :)