wtorek, 13 października 2015

286. śródziemnomorska

Moje bobasowate dziecko wcinało ją i nie dało się od niej oderwać. Myślę, że to najlepsza rekomendacja. Jest to tej samej firmy zupka co rzymska, i pewnie jeszcze nie raz wrócę do niej, ale może jeszcze pokombinuję z czymś dodatkowym do niej.

Dzisiaj znowu przemierzałam otchłanie sklepów w poszukiwaniu prostej, powszechnej i taniej i dostępnej rzeczy, jak by się mogło wydawać, bo szukałam oliwki. Tak, zwykłej oliwki. Byle nie J&J (nie będę rozwijać tego skrótu) bo pomimo zaje$%&tych opinii u ludzi, i wierzę, ze pewnie oni mają rację, już sam zapach powoduję u mnie wstręt i reakcję podobną do uczulenia. Dlaczego? Nie wiem. Nie wgłębiam się mocno w temat, szukam na zasadzie własnego szukania, czyli muszę dotknąć, powąchać, poczuć.

No to trochę wychodzi ze mnie taki impertynent, bo można się dokształcić, jak np. w programie Wiem co jem albo Wiem co kupuję analizowany jest skład niektórych produktów przez p. Bosacką, to przecież mogłabym zagłębić się w temat składu chemicznego oliwek. Ba, może ktoś już to dawno zrobił?! .... No i zrobił... na przykład na srokao... :) Mam zastrzeżenia, ze trochę chyba niekompletny ten wykaz.

No dobra, wracając do oliwek. Co z tego, że są analizy chemiczne, kiedy nie chodzi mi tak na prawdę stricte o skład, co o moją reakcję organizmu na oliwkę...Przecież wszystkie z oliwek są dopuszczone do sprzedaży w jakiś sposób spełniają normy, to chodzi tylko i wyłącznie o moją udziwnioną odpowiedź organizmu ... niestety ... jutro wyruszam na ciąg dalszy poszukiwań. To jak wyprawa w poszukiwaniu Świętego Graala ;)


  • – Jak masz na imię?
    – Sir Lancelot z Camelot.
    – Jaki jest twój cel?
    – Szukać Świętego Graala.
    – Jaki jest twój ulubiony kolor?
    – Niebieski.
    – Dobra. Możesz iść.

  • – Jak masz na imię?
    – Jestem Artur, król Brytyjczyków.
    – Jaki jest twój cel?
    – Szukać Świętego Graala.
    – Jaka jest prędkość lotu jaskółki bez obciążenia?
    – Jakiej jaskółki? Afrykańskiej czy europejskiej?
    – Co? Tego ja nie wiem! (Zostaje strącony do wąwozu)
  • – Jestem król Artur, szukam Świętego Graala, czy wiecie gdzie mogę go znaleźć?
    – Ha! Jasne, jest u nas w osadzie, ale was nie wpuścimy.
    (Odwraca się do kolegów stojących obok na wieży obserwacyjnej)
    – Powiedziałem im, że mamy Graala, he he.      
cytaty z filmu Monthy Python i Święty Graal