sobota, 12 grudnia 2015

346. z makaronem świderki

Sama się zdziwiłam, że po wpakowaniu kiełków całość współgra ze sobą smakowo.

Co można zrobić, żeby przez chwilę poczuć prawdziwą radość z życia? Można przejechać się z dzieckiem tramwajem!


Oczywiście nie na tygodniu, spieszać się i cisnąc i klnąc na głupotę, impertynencję i wygodę innych, ścisk lub inne wkurzające w codzienności rzeczy, tylko przejechać się na weekendzie. Można wtedy wybrać sobie krzesełko do siedzenia, a nawet dwa, lub trzy, a nawet zmienić w trakcie jazdy na inne. I wcale w weekend te tramwaje nie jeżdżą jakoś mega rzadko, wydaje mi się, że nawet bardzo często, a przede wszystkim szybko.

Gdy jedzie się tramwajem z dzieckiem, to jest mnóstwo achów ochów z samej jazdy i dźwięcznego śmiechu, droga wydaje się bajeczna, a świat, mimo braku pogody radosny i słoneczny. Polecam :)


"Możesz nauczyć się od swoich dzieci o wiele więcej, aniżeli one nauczą się od ciebie. Poprzez ciebie poznają świat, który już przeminął, ty w nich natomiast odkrywasz świat, który właśnie się rodzi." F. Rückert