I masy innych pysznych warzyw. No i co tu dużo pisać, jest extra.
Dziś Boże Ciało. Wszędzie procesje. Ludzie może i mówią, że są anykościelni, ale jakoś tego nie obserwuję dziś. Pamiętam jaki szok przeżyłam, jak zobaczyłam po raz pierwszy idącą procesje ulicami. Byłam mocno zdziwiona, bo w moim małym miasteczku krążyliśmy wokół kościoła, bodajże trzy kółka. I to było fajne. I podobało mi się to i uwielbiałam zarówno sypać kwiatki jak widok kościoła obsypanego dokoła nimi. A to łażenie wzdłuż ulic, chodników, bloków, tak mi jakoś nie pasuje. Te procesje ulicami, takie pokazywanie się, eeee ...W tym roku Paweł Hajncel nie był hasającym motylem, pląsającym przy procesji, tylko przebrał się za Jezusa i siedział na krzesełku popijając kawę. No i właśnie to tak jest ... jego postawa mi też nie odpowiada, chociaż być może czuję, o co kolesiowi chodzi...no więc właśnie, czy wiecie jaka była geneza powstania święta Bożego Ciała? I dlaczego jest ono w czwartek? Sens jest apologetyczny i polemiczny z protestantyzmem, korzeni trzeba szukać parę wieków temu. A jest w czwartek ponieważ ma swoje korzenie w Tridum Paschalnym. Proste, co nie, ale jakby zapytać ludzi na procesji to byłoby słychać wszystko inne tylko nie dźwięk mowy człowieka ;) Jak chcemy wychodzić na ulice, to przynajmniej wiedzmy, z jakiego powodu ...
"Wmówiono nam, że w dzisiejszej Polsce ateista i niewierzący nie mogą się spotkać. Bo albo wyśmieją albo posadzą na stosie. Nie musi wcale tak być." Ks. A. Boniecki