Ten rok upływa pod znakiem uporządkowania, spojrzenia do tyłu i zmiany nastawienia do życia. I to nie są czcze slogany. To się dzieje naprawdę.
Właśnie po raz kolejny przeglądałam paki wspomnieniowe, czyli wielkie pudła w których zgromadziłam tysiące, wręcz miliony rzeczy. I jakże niepotrzebnych. Proszę, oto dowód.
Tak, to stary bilet kolejowy. Ma 16 lat :) W czym mi był potrzebny, oprócz zbierania kurzu?
Dla mnie najdziwniejsze jest to, jak droga była kiedyś kolej. Teraz usługi transportowe, nie dość, że są na wyższym poziomie, to są zdecydowanie tańsze, przede wszystkim w relacji do zarobków. Pocieszające :)
Pewnie dlatego ten bilet tyle leżał - żebyśmy sobie uświadomili w jak fajnych czasach obecnie żyjemy!
"Każdy przecież początek, to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń, zawsze otwarta w połowie" W. Szymborska
