Trochę nie jestem na bieżąco z wiadomościami i z internetem. Zwyczajnie nie mam czasu, to po pierwsze a po drugie mam dość tanich sensacji, horrorów, czytania o katastrofach, napadach i morderstwach. Oraz oczywiście o nieudolności rządu rzeczywistej lub gorzkich żalach piszących...
Ale przeczytałam, że 60-letnia polska aktorka urodziła bliźniaki i prosi Ewę Kopacz o pomoc...No dwuznaczne, mocno dziwne i pretensjonalne zachowanie.
Nie chcę wydawać opinii na temat późnego rodzicielstwa w ogóle (nie tylko macierzyństwa ale i ojcostwa), tylko mam wrażenie jakbym czytała już o takiej historii kiedyś...pisano o najstarszej matce w Polsce, która w wieku też 60 lat urodziła też bliźniaki, z tym, że nie chciała się przyznać na porodówce, że z in vitro - wtedy budziło to dużo większe kontrowersje, niż fakt późnego macierzyństwa.
Koniec niestety był tragiczny, ponieważ zmarła w wieku 62lat a dziećmi zajęła się, też wieko posunięta jej siostra...Straszne...
Chociaż mając ście, ścia lub ści lat też nie możemy być pewni, że dożyjemy chociażby pełnoletności naszych pociech...
