niedziela, 29 listopada 2015

333. bambus po mojemu

Generalnie smakowało :)

Tak narzekamy, że mężczyźni są tacy i owacy, ale kobiety to mają już we krwi dopiekanie do żywego, bez użycia siły fizycznej :) To spijanie sobie z dzióbków a potem obgadywanie, i to po bandzie, do upadłego, taktyka spalonej ziemi, ze zwrotami bezguście i gruba, to już klasyka gatunku. Ja czasem boję się opowiadać o niektórych koleżankach niektórym kobietom, bo tyle ile się nasłucham takich samych prawd ... hmmm ... No cóż, jakie możliwości, taka taktyka wojny ;)

Ja dziś nie byłam tak dotkliwie niesympatyczna, ale swoje powiedziałam mężowi: Odkręcisz mi ten słoik czy mam podważyć nożem? I tup tup nóżką i prych prych i oczy góra dół...

Odpowiedź była prosta: A może po prostu powiesz proszę, a nie kombinujesz i grozisz?

I takich odpowiedzi życzę od razu. Wtedy wszytko jasne, a nie nie wiadomo czy grozimy, czy obiecujemy :)


"Niena­wiść jest naj­subtel­niej­szą formą gwałtu." M. Gandhi