Pierwsze miało być coś mocno cebulowego, nasiekałam tonę cebuli, potem dodałam rydze, a potem stwierdziłam (nie wiem jak), że dodam pieczarki. Już powinnam się przerazić, ale jeszcze wyciągnęłam, między innymi, fasolkę w zalewie pomidorowej... Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze wyszło coś smacznego :)
A dlaczego tak nakombinowałam? Bo ostatnio jestem związana (głównie chyba emocjonalnie) z dodawaniem mleczka kokosowego do prawie wszystkiego. Więc zaczynam malutki detoks, co by nie wyglądać jak spasiona żyrafa. Zresztą oglądnijcie sami, boskie!
The Coconut Song
"Masz lat prawie 40, wyglądasz na niecałe 30, myślisz, że masz niespełna 20, a zachowujesz się jakbyś miał 10." A. Sapkowski