243. alzacka na winie

Chciałam zjeść, coś w drodze na termy lub powrotej. Niestety nie udało mi się upolować pozycji, jakiej bym nie gotowała.

Jestem rozczarowana. Albo wybór moich miejsc był zupełnie nietrafiony, albo dzisiejszy dzień, był lewy... A ja naprawdę dziś nie miałam ani czasu, ani ochoty na gotowanie...

242. chłodnik z owoców leśnych & malin & truskawek

i nie tylko, jak to bywa z zupami. Pisze się koperkowa, a w zasadzie koperek nie jest głównym (ilościowo) składnikiem.

241. chłodnik z jeżyn & malin

Extra. Podobny do wczorajszego, a jednak inny.

240. chłodnik z borówek & malin

Widzę inne zastosowania tego cuda. Mogłabym go dodawać do lodów albo jako jedna z warstw do przekładańca z serka, jogurtu i owoców. Cudo :)

239. rakowa

To dla mnie jest dowód, na jakim poziomie abstrakcji obecnie funkcjonujemy. Jadę sobie do pewnego szwedzkiego marketu i w codziennym menu za grosze mam miseczkę takiej zupy. Tak jakby była to jak najbardziej normalna, regularnie goszcząca na naszych stołach, potrawa ;)

238. z pomidorów & orzeszków ziemnych & batatów

Przynajmniej te składniki są dominujące. Miałam zrobić z tego krem, ale w obecnej postaci jest ciekawsza. Nie zrażajcie się orzeszkami ziemnymi, gotowane są zupełnie inne dla podniebienia.

237. kapuśniak z brukselki

To jest mój wymysł. Ale czy to jest odkrywcze, to nie powiem. Zupa, jak każda inna, pomysł nie jakiś odkrywczy.

Zawsze denerwowało mnie, że z brukselki można natrafić albo na pomysł gotowania jej w całości w zupie, albo zmiksowania jej do kremu. Jakoś nie miałam szczęścia do innych koncepcji, albo nie miałam szczęścia do szukania czegoś innego.

I dzisiaj postanowiłam zrobić ją, tak jak kapustę. Bo to w sumie ta sama grupa warzyw, chyba ;) No i musiałam coś ugotować dziecięcego...

Składniki:
20 dg brukselki

236. chłodnik z pomidorów & malin & truskawek

Bo w końcu jest to rok próbowania nowych rzeczy, więc skoro nowych, to trzeba otworzyć się na nowe smaki. Cześć z tych zup w życiu bym nie spróbowała, gdyby nie ten rok, do części na pewno wróce kiedyś, a niektóre będą tylko mrocznym wspomnieniem ;)

235. żurek zwyczajny

Taka była nazwa, ale był nieco ponad normę, ponieważ był z najprawdziwszymi grzybami oraz mięsem, kiełbasą i jajem. Extra wyżera. Nigdy nie robiłam żurku z grzybami...

234. garus

Zupa jabłkowo - gruszkowa. Wyszła super, rewelacyjnie, ale podejrzewam, że miała wyjść kwaśna. No cały sekret, to zawsze produkty. Ja wybrałam słodkie jabłka i dobre gruszki, to pewnie dla tego ani zapach ani smak nie zabiły we mnie chęci jedzenia.

233. chłodnik lubczykowy

Prosty i smaczny. Taki, udziwniony, podkoloryzowany, zimny rosół ze śmietaną można by powiedzieć ;)

232. śliwkowa ze świeżych mirabelek

To takie śliwki chwasty jak dla mnie. Rosną gdzie popadnie, nie trzeba o nie dbać, ale pożytku też za dużego nie ma, bo jak nie są dojrzałe, to wiszą na krzaczku, a jak już dojrzeją to byle podmuch wiatru ich strąca na ziemię.

Ale różnice w tych dwóch zupach śliwkowych widać.

231. śliwkowa ze świeżych węgierek

Miałam zrobić klasyczną, ale znowu włączyło mi się eksperymentowanie. I dobrze. Wyszła ok.

230. delikatna warzywna z krakowską suszoną

To jest jedna z moich ulubionych kiełbas. Pamiętam, jak tata wyjeżdżając za granicę zawsze kupował ją, i ku mojej rozpaczy wtedy, wieszał w aucie bo twierdził, że ona potrzebuje przewiewu. Ale się wtedy wstydziłam :) No i nie dziwię się, że np. na lotnisku w Stanach pytają polaków czy mają kiełbasę :))

229. chłodnik z nektarynek i melona

Mimo, ze dziś pogoda nie jest oszałamiająco słoneczna, jest świetny :)

228. chłodnik z rukoli

Świeży, prosty, smaczny.

227. chłodnik z czerwonej papryki i bazylii

Papryka pieczona, bazylia świeża, pomidor suszony. Mniam, mniam, mniam :)

226. chłodnik ogórkowo - arbuzowy

Pozmieniałam przepis, bo znalazłam dość smakowity, ale mój mąż nie bardzo przepada za smakiem cytryny...

225. gazpacho pomidorowo - arbuzowe

Smaczne, orzeźwiające, przyjemne :)

224. krem z orzeszków ziemnych

Przypomina, ale tylko trochę, masło orzechowe.

223. indyjska z fistaszkami

Bo mi bokiem wychodzą chłodniki, pomimo stu stopni. Jakoś wieczorem mam ochotę na miseczkę normalnej, ciepłej zupki, taka zachcianka :)

222. brzoskwiniowa z kurczakiem

Super, ze świeżych brzoskwiń babci Jadzi i babci Joli :) Wykorzystuję wszytko, ze smakiem...

221. owocowa: brzoskwinia & morela & jabłko

i serek mascarpone który przełamuje delikatną kwaskowatą nutę.

220. chłodnik pietruszkowy

Pychotka.

219. piątkowy chłodnik

Jest tak ciepło, że nie mam siły wymyślać sensowniejszej nazwy. Orzeźwiająca rzodkiewkowa nuta, fajny :)

218. chłodnik ogórkowy z serem i skwarkami

Generalnie taką sobie wymyśliłam alternatywę do ziemniaczków ze zsiadłym mlekiem. Dzisiaj mocno powyżej trzydziestu stopni, czyli darmowa sauna na zewnątrz, a żeby skorzystać, trzeba zjeść lekko, zjeść, żeby nie zasłabnąć. No to zjadłam, odczekam, wyhoduję oponkę i pójdę wytopić tłuszczyk - taki plan!

217. chłodnik bazyliowy

Kilka razy chciałam cos mocno bazyliowego i się udało :)

216. tarator

czyli bułgarski chłodnik. Jednym słowem pyszny.

215. jagodowa czy borówkowa?

To pokazuje różnice w nazewnictwie. Dla mnie te małe pędraczki zbierane w lesie to zawsze były borówki, dla mojego męża jagody, gdy pojechaliśmy do Zamościa to była brusznica, i też mnie to wtedy zdziwiło :) To miał być chłodnik, ale na ciepło jest extra, może zrobię ją jeszcze w wersji na chłodno.

214. kleik

Czy kleik jest zupą? No ja się upieram, że tak, bo dzisiaj mi nie po drodze, spotkać się z jakąkolwiek inną potrawą do zjedzenia...

213. pomidorowa z ryżem

Taka klasyczna pomidorówka. Tak myślałam, że na wakacjach nie poszaleję z zupami, więc nie mogę gotować tych najpopularniejszych.