Przypomina, ale tylko trochę, masło orzechowe.
No to czas dziś na drugą książkę mojego dzieciństwa:
Ruskij jazyk w kartinkach był chyba w każdym domu. Wszechobecna, jeszcze drugą część muszę odnaleźć, tę niebieską.
„Trzeba ludzi uczyć w granicach możliwie najszerszych, nie tylko z książek czerpać mądrość, ale z nieba, ziemi, z dębów i buków” J. A. Komeński