i nie tylko, jak to bywa z zupami. Pisze się koperkowa, a w zasadzie koperek nie jest głównym (ilościowo) składnikiem.
Gdy byłam mała, to pożądanym aparatem fotograficznym był Zenit, podobny, jak na obrazku poniżej.
Chciałam go nawet wypróbować, ale kompletnie zapomniałam o tym, że wkłada się do niego tradycyjną rolkę z filmem :)
Pamiętam, jak wracałam z różnych wyjazdów i pierwsze co robiłam, to biegłam do fotografa wywołać filmy, potem oglądałam klatka po klatce pod słońce i zamawiałam konkretne odbitki ...
Pamiętam, jak kiedyś przyjechał do nas jakiś kolega starszych, pan z Polaroidem i dostałam zdjęcie do ręki od razu - rany, normalnie jakbym pana Boga za nogi złapała. Obiecałam sobie, że kupie sobie go, gdy będę duża. Ale chyba nie dotrzymam obietnicy ;)
Ciekawe jakie aparaty fotograficzne będą za kilka lat!
"Gdybym na początku swojej kariery jako przedsiębiorcy zapytał klientów, czego chcą, wszyscy byliby zgodni: chcemy szybszych koni. Więc ich nie pytałem." H. Ford